Przedwiosenna kontrola samochodu

Przedzierające się przez chmury słońce, coraz dłuższy dzień i temperatury dobijające się do dwucyfrowych to znak, że najtrudniejsza dla kierowców pora roku zbliża się ku końcowi. Na naszych łamach poświęciliśmy wiele miejsca na przygotowania do zimy, pisaliśmy też o prawidłowej eksploatacji w trakcie mrozów i opadów śniegu. Jeżeli dbaliście o Wasze auta to wiele wskazuje na to, że przetrwaliście zimę bez szwanku, bez nerwów z odpalaniem, poślizgami etc.

Przetrwać zimę to jeszcze nie wszystko. Jeżeli auto nie szwankuje to dobrze, znaczy, że użytkowałeś auto jak należy. Jednak niestety nie oznacza to do końca, że mróz, śnieg i lód nie pozostawił żadnego śladu na kondycji naszego pojazdu.

Dlatego jak stopnieją śniegi i wyjdzie pierwsze wiosenne słońce warto sprawdzić kilka elementów w naszym aucie. Np. sprawdźmy w jakim stanie jest lakier naszego auta. Jeżeli znajdziemy jakieś zadrapanie to je zabezpieczmy, w przeciwnym razie zaniedbanie może prowadzić do korozji. Warto dokładnie sprawdzić i wymyć podwozie czy też wnęki nadkoli.

Dla wielu części auta sporym zagrożeniem jest lód. Dlatego kontroli wymaga także zawieszenie, układ wydechowy, przewody hamulcowe czy choćby układ kierowniczy. Co do hamulców to kontroli wymagają też klocki i tarcze, na które zgubny wpływ ma niska temperatura i zamarzająca woda wchodząca w ruchome elementy.

Gdy robi się cieplej można już powoli myśleć o wymianie opon na letnie. Z tym nie ma się zbytnio spieszyć: na przełomie marca i lutego zima lubi spaść poniżej zera, zwłaszcza w nocy. Jednak warto przygotować się do wymiany, np. sprawdzić w jakim stanie mamy opony letnie: jak wygląda bieżnik, czy opony nie są popękane i czy nadają się na kolejny sezon. To uchroni nas przed nerwowym poszukiwaniem nowego kompletu, gdy temperatura osiągnie wymarzone 20 stopni już za kilka tygodni…