Odpalanie auta na mrozie – jak odpalać samochód w zimie?

Zima to najtrudniejszy czas dla samochodu i dla jego silnika, który musi znosić tzw. zimne starty. Jak odpalić samochód w zimie, żeby nie powodować uszkodzeń?

Co to jest zimny start? W trakcie zimy, na skutek niskich temperatur, olej silnikowy spływa do miski olejowej i gęstnieje w niej. Co się dzieje, kiedy uruchamiasz silnik? Mija sporo czasu, zanim olej silnikowy się rozgrzeje i uda się go rozprowadzić do wszystkich punktów smarowania wewnątrz jednostki napędowej. Na skutek tego, przez co najmniej kilkanaście sekund silnik pracuje bez odpowiedniego smarowania. Mechaniczne części trą o siebie i zużywają się.
Drugi problem, bardziej znany wszystkim kierowcom, to oczywiście, problemy z akumulatorem. Na skutek niskich temperatur ulega on rozładowaniu. Tymczasem jego najważniejszym zadaniem jest zapewnienie odpowiedniej ilości prądu dla rozrusznika i pozostałych, zasilanych elektrycznie podzespołów (pompa paliwa, układ wspomagania rozruchu w dieslach, układ zapłonowy w benzyniakach), zanim pracę rozpocznie alternator.

Przeczytaj również: Zima się zbliża – przygotuj samochód

Jak odpalać auto zimą?

Odpalanie samochodu na mrozie podlega pewnym zasadom. Zastosuj się do nich, a odpalanie auta zimą nie będzie powodem przyspieszonego zużycia jednostki napędowej w Twoim aucie.
O czym musisz pamiętać?

• Nigdy nie uruchamiaj silnika i układu ogrzewania kabiny z nawiewem na szyby podczas czyszczenia auta ze śniegu i lodu. To bardzo niszczy silnik (silnik rozgrzewa się wolno, olej bardzo wolno się rozprowadza), a do tego w terenie zabudowanym możesz za to dostać mandat. Oczyść dokładnie szyby auta za pomocą skrobaczki albo rozmrażacza do szyb. Następnie uruchom silnik i od razu jedź.
• Pamiętaj o tym, żeby zawsze mieć dobrze naładowany akumulator. Zwłaszcza odpalanie diesla w zimę wymaga sprawnego akumulatora, bo rozrusznik stosowany w dieslach potrzebuje więcej prądu. Jeśli jeździsz rzadko albo na krótkich trasach, doładuj akumulator za pomocą ładowarki mikroprocesorowej albo zwykłego prostownika.
• Unikaj dynamicznej jazdy przez pierwszych kilka kilometrów. Zaraz po tym, jak ruszysz, włącz ogrzewanie na pełną moc, co pozwoli szybciej rozgrzać się silnikowi. Nie jedź dynamicznie, nie wyjeżdżaj na trasę i autostradę, dopóki silnik nie osiągnie temperatury roboczej.
• Dbaj o układ rozruchu w silnikach diesel. Odpalanie w zimie bez sprawnych świec żarowych może być bardzo utrudnione, albo niemożliwe.
• Podobnie, dbaj o to, aby mieć sprawny układ zapłonowy w silniku benzynowym. To, że benzyna nie odpala na mrozie, jest często spowodowane awariami świec zapłonowych, cewek zapłonowych czy też przewodów zapłonowych w starszych samochodach.
• Jak odpalać auto w zimę? Odpalanie auta na mrozie musi odbywać się zawsze z poszanowaniem dla rozrusznika w Twoim aucie. Nigdy nie „kręć” rozrusznikiem zbyt długo. Maksymalnie trzy – cztery razy. Potem przestań i odczekaj kilka minut. W przeciwnym razie doprowadzisz do uszkodzenia rozrusznika. Spróbuj jeszcze raz. Jeśli to nic nie da, nie męcz rozrusznika.

Przeczytaj również: Jak zadbać o karoserię auta w trakcie zimy?

Jak odpalić auto w zimie „ze wspomaganiem”?

Na rynku dostępne są ciekawe rozwiązania, które pozwalają uruchamiać silnik samochodu bez większych problemów, także w trakcie mroźnej zimy. Co to za rozwiązania? Jak odpalać auto zimą bez zimnego rozruchu?

• Ogrzewanie postojowe. Są dostępne też wersje, którymi możesz zdalnie sterować. Ogrzewanie tego typu czerpie niewielkie ilości paliwa ze zbiornika i podgrzewa płyn chłodniczy w układzie chłodzenia. Następnie uruchamia nawiewy do wnętrza auta, nagrzewając je. Płyn chłodniczy rozgrzewa też olej, zgromadzony w misce i cały blok silnika. Dzięki temu uruchomisz silnik bez jakichkolwiek problemów.
• Grzałka do silnika. Rozwiązanie prostsze ale równocześnie, wielokrotnie tańsze. To elektryczna grzałka, wmontowana w układ chłodzenia. Musisz ją podłączyć za pomocą przewodu elektrycznego do gniazdka 230V. Działa tak samo, jak ogrzewanie postojowe.

Odpalanie auta w zimie nie musi być udręką dla kierowcy i dla samochodu. Co ważne, kierowca zawsze powinien pamiętać o odpowiednim stanie technicznym akumulatora. Wbrew poradom nie należy wozić ze sobą kabli rozruchowych. Po co? Jeśli doszło do głębokiego rozładowania akumulatora, to jego „reanimowanie” nie ma sensu. Trzeba go wymienić na nowy.
Pamiętaj również o tym, aby nigdy nie stosować starodawnych metod uruchamiania pojazdu na tzw. pych. Jeśli auto nie chce odpalić, trzeba poszukać przyczyn problemu. Samochód musi trafić na lawetę albo na hol i trzeba go zawieźć do dobrego mechanika. Jeśli szukasz dobrego warsztatu samochodowego w Krakowie – zapraszamy do Irmar!