Woskowanie – jak to zrobić?

Słoneczna pogoda to znak, że wiosna coraz mocniej zaznaczyła swoją obecność. Choć mamy w pamięci pogodowy kataklizm z poprzedniego weekendu, to wierzymy, że cieplejsze dni i promienie słońca staną się codziennością. Byśmy mogli w pełni cieszyć się tą piękną porą roku warto zadbać, żeby także nasz samochód wyglądał „wiosennie”. Kolejki na myjniach samochodowych świadczą o tym, że wielu kierowców bierze sobie do serca konieczność regularnego mycia auta. Zarówno ze względów estetycznych, jak i trwałości elementów naszego pojazdu. Mycie samochodu to jednak nie wszystko. Ważnym etapem dbania o czystość auta to woskowanie.
Cały proces zaczynamy oczywiście od nabycia preparatu. Rynek wosków do karoserii jest bardzo bogaty. Wosk występuje jako pasta, oliwka bądź mleczko. Woskować możemy tylko i wyłącznie, gdy wszystkie zabrudzenia zostały usunięte z karoserii. Są dwa rodzaje woskowania: na mokro i na sucho. Wersja „na sucho: jest bardziej pracochłonna, ale też trwalsza i tą metodę polecamy.
Na czym polega woskowanie suche? Najpierw musimy dokładnie spłukać szampon z samochodu wodą oraz go dokładnie wysuszyć. Wilgoć z auta możemy usunąć np. irchową ściereczką. Nie warto używać ręczników papierowych: mogą porysować lakier. Nie ma co też liczyć na naturę, i czekać, aż woda wyparuje, bo wtedy narażamy się na zacieki. Poza tym nie możemy woskować na pełnym słońcu, bo grozi to plamami. Gdy auto jest suche nakładamy wosk. Warstwa nie powinna być zbyt gruba, żeby nie pojawiły się smugi. W celu nałożenia wosku możemy użyć gąbki. Wykonujemy koliste ruchy, potem czekamy, aż wosk wyschnie. Następnie ściereczką z mikrofibry polerujemy karoserię, aż uzyskamy połysk.
Woskowanie sprawi, że nasz lakier odzyska pełną, głęboką barwę. Co prawda rysy nie znikną, ale zostaną zamaskowane. Wosk zapewnia także niewidoczną ochronę przed brudem. Kurze i pyły nie osadzają się tak łatwo na pojeździe, poza tym łatwiej je potem usunąć.