Ubezpieczenie autocasco – co trzeba wiedzieć?

Autocasco to rozszerzona opcja ubezpieczenia samochodowego. Ta nieobowiązkowa polisa pozwala nam liczyć na zadośćuczynienie w przypadku różnych zdarzeń motoryzacyjnych, takich jak np. kradzież samochodu, stłuczka z naszej winy, zarysowanie na parkingu, czy działanie czynników atmosferycznych. Uzyskanie wysokiego odszkodowania nie jest jednak aż takie oczywiste, jakby się to mogło wydawać. Co zrobić, żeby na polisie OC nie wyjść, jak przysłowiowy Zabłocki na mydle?
Przede wszystkim trzeba dobrze znać proces likwidacji szkody, prawa ubezpieczonego oraz ogólne warunki ubezpieczenia. Proces jest we wszystkich firmach ubezpieczeniowych zbliżony, ale nie identyczny. W OWU warto dokładnie sprawdzić takie podstawowe kwestie, jak np. termin zgłoszenia szkody, czy zależności związane ze szkodą całkowitą i częściową. W OWU określony jest także termin wypłaty świadczenia, więc możemy sprawdzić, czy nasz zakład wywiązał się ze swoich obowiązków. Zwykle jest to do 30 dni od terminu zgłoszenia.
Przy zgłaszaniu szkody bardzo istotne jest skompletowanie odpowiedniej dokumentacji. Wymagane zazwyczaj są zwykle dwie kopie dowodu rejestracyjnego, dowód osobisty, prawo jazdy oraz oświadczenie sprawcy, które spisane było na miejscu zdarzenia. Jeśli zgłaszamy kradzież pojazdu powinniśmy dostarczyć zaświadczenie z Policji o przyjęciu zgłoszenia kradzieży samochodu. Często potrzebne są dokumenty pochodzenia samochodu, np. dowód zakupu.
Kosztorys szkody przygotowywany jest przez likwidatora na podstawie oceny rzeczoznawcy, ewentualnie na podstawie przeglądu w warsztacie naprawczym. Warto w tym przypadku skorzystać z pomocy zaufanego warsztatu samochodowego. Dzięki niemu dokonamy dokładnych oględzin uszkodzonego pojazdu, także pod kątem szkód wewnątrz pojazdu. Inaczej będziemy zdani jedynie na ocenę przez rzeczoznawcę uszkodzeń zewnętrznych. A wtedy wypłacone odszkodowanie będzie na pewno nieadekwatne do wyrządzonej szkody. Bo możemy nawet o niej nie wiedzieć.