Smog wawelski i motoryzacja

5a9d6c0d5044c_o,size,969x565,q,71,h,c007dd

Od lat w okresie jesienno-zimowym tematem numer jeden w Krakowie jest smog. Trująca zawiesina utrzymuje się w powietrzu przez większość czasu. Struci, przemęczeni i zdenerwowani mieszkańcy jak zbawienia wyczekują nadejścia… wiatru, który przepędzi truciznę. Na jakieś odgórne działania, zwalczające skutecznie smog specjalnie nie liczą. „Góra” serwuje nam półśrodki, typu „darmowa komunikacja”. Akcja polega na tym, żeby zachęcić mieszkańców Krakowa do pozostawienia samochodów na parkingu, na rzecz przejażdżki do pracy darmowym tramwajem bądź autobusem. Wygląda na to, że niektórzy w zagęszczeniu pojazdów na drogach upatrują głównej przyczyny stanu powietrza w Krakowie. Czy słusznie?

Smog definiowany jest jako zanieczyszczenie powietrza poprzez dostanie się do atmosfery takich szkodliwych substancji i związków, jak: tlenki azotu (NOX), tlenki siarki (SOX) oraz pyły zawiesinowe, czyli PM10 i PM2,5. Żródeł smogu jest kilka, wiele też zależy od ukształtowania terenu: czy jest górzysty, nizinny, pagórkowaty. Znaczenie mają działające w pobliżu zakłady przemysłowe, huty, elektrownie itd.

Co zatruwa nas najbardziej? Samochody? Niekoniecznie. Według badań auta są winne kilkunastu procentom zanieczyszczeń w atmosferze. Zdecydowanie intensywniejszym dostarczycielem szkodliwych substancji są piece grzewcze, zwłaszcza tam, gdzie mieszkańcy palą w przestarzałych piecach niskiej jakości paliwami, a nawet… śmieciami. Także działania władz powinny się skupić na tym dymiącym aspekcie.

Oczywiście kopcące samochody też mają wpływ na atmosferę. Zwłaszcza, że po naszych ulicach jeździ dużo wiekowych pojazdów, ze zdezelowanymi, kopcącymi silnikami. I pewnie ich zmniejszenie poprawiło by stan powietrza. Jeśli z ulic Krakowa zniknęłaby połowa aut, to pewnie stan powietrza poprawiłby się… o kilka procent. Realne? Niezbyt.

Paradoksalnie nasze samochody są też… ofiarą zanieczyszczonego powietrza. Sadza i szkodliwe pyły dostają się nie tylko naszych płuc i żył, ale także osadzają na maskach naszych aut, bardzo je szpecąc. Dlatego nie zapominajmy o regularnym myciu naszych samochodów i odwiedzinach w myjni samochodowej.

 

Najnowsze wpisy

Czy jest mandat za brak płynu do spryskiwaczy?

Polski kierowca może dostać mandat za wiele przewinień. Jednym z nich jest mandat za brak płynu do spryskiwaczy. ...

Czy można mieszać płyn do spryskiwaczy letni z zimowym?

W sklepach motoryzacyjnych i w hipermarketach na kierowców czekają dwa rodzaje płynu do spryskiwaczy: płyn letni i płyn ...

Zimowy płyn do spryskiwaczy latem – czy można go używać?

Płyn do spryskiwaczy to jeden z najważniejszych płynów eksploatacyjnych w samochodzie. Ma on bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy, ...