Skutki nieprawidłowego mycia auta w zimie

Zima opanowała od paru tygodni naszą okolicę i jej końca na razie nie widać. To zdecydowanie najcięższy okres w roku zarówno dla kierowców, jak i naszych samochodów. Zima w naszych warunkach jest sroga, zimna, gwałtowna i… brudna. Odbija się to znacznie na stanie czystości naszego samochodu. Dlatego mimo utrudnionych warunków nasze auto powinno być myte regularnie. I z głową, bo nieprawidłowe mycie auta może mieć opłakane skutki dla pojazdu.
W zimie samochód brudzi się błyskawicznie. Śnieg, który opanował okolicę tylko na pierwszy rzut oka jest nieskazitelnie biały. Przecież atmosfera zwraca nam to, co do niej wyślemy. Zresztą wystarczy wziąć kulkę śniegu do domu i ją rozpuścić. I wtedy przekonamy się, co tak na prawdę pokrywa naszą okolicę, a co za tym idzie – samochody przez ostatnie tygodnie.
Dlatego samochód myć należy. I trzeba to robić szybko, skutecznie i dokładnie. I najlepiej – sucho. Oczywiście nie da się umyć auta samą szczotką, natomiast ilość wody powinna być możliwie jak najmniejsza. Niewielką dawkę wody gwarantuje np. myjnia parowa, gdzie zużywa się jej ledwie kilka litrów. Gorzej w innych rodzajów myjni, gdzie auto zalewane jest wodospadem nawet kilkuset litrów. Po takiej fali ciężko samochód dokładnie wysuszyć. Wtedy nad ranem może nas czekać niemiła niespodzianka w postaci zamarzniętego zamka. Zwłaszcza, że w nocy ostatnio temperatura regularnie spada kilka kresek poniżej zera. Zagrożenia oblodzonego samochodu są też inne: auto może mieć pozamarzane uszczelki lub może w ogóle nie dać się uruchomić.
Jeśli nie mamy na co dzień możliwości korzystania z garażu, ale np. w pracy korzystamy z parkingu podziemnego, to warto właśnie tuż przed pracą umyć samochód. Na pewno nie zalecamy mycia samochodu tuż przed odstawieniem go an dłuższy postój na zewnątrz. Kłopoty murowane…