Nadeszła zima – czy jesteśmy gotowi? (2)

W poprzednim odcinku rozpoczęliśmy temat przygotowań samochodu do zimy. Przypomnijmy: podstawowym etapem jest wymiana opon z letnich na zimowe. Bez tego, dosłownie, „ani rusz”. Jazda na oponach letnich w zimie nie jest ani przyjemna, ani bezpieczna.
Kolejnym ważnym elementem w zimie jest akumulator. Bez prądu też daleko nie zajedziemy. Dlatego musimy dbać o naszą baterię. Nawet jeśli w zimie auto nie jest nam potrzebne codziennie, warto co jakiś czas zrobić rundkę po mieście, żeby zagrzać silnik i naładować akumulator. Wtedy unikniemy przykrej niespodzianki w postaci rozładowanego akumulatora, gdy faktycznie samochód będzie nam niezbędny.
Gotowość samochodu na zimę objawia się także w jego czystości. Mimo niesprzyjającej aury powinniśmy dbać o regularne czyszczenie naszego pojazdu. Zwłaszcza, że zima naraża naszą karoserię i podwozie. Śnieg, lód, błoto pośniegowe, ścieki, sadza czy sól to nie są sprzymierzeńcy lakieru, gumy i elementów metalowych naszych czterech kółek. Dlatego nasze wizyty na myjni powinny być regularne – długotrwale osadzony bród wygląda nie tylko nieestetycznie, ale może na stałe uszkodzić podzespołu pojazdu. Oprócz mycia samochodu warto stosować też profilaktykę: preparaty konserwujące karoserię i opony pomogą nam przetrwać długą i ciężką zimę.
Miejski brud osadza się nie tylko na samochodzie, ale też na naszej odzieży i butach. A to wszystko wnosimy do wnętrza naszego auta. Dlatego skrupulatne czyszczenie, odkurzanie i ścieranie kurzów wewnątrz pojazdu to coś, co powinniśmy wykonywać przynajmniej raz w tygodniu.