Czym są opony całoroczne?

Niby w dzień jest 20, ale w nocy 4 lub 5 stopni Celsjusza: to znak, że najwyższa pora zmienić opony. U wulkanizatorów ustawiają się coraz dłuższe kolejki, także i my radzimy zawczasu umówić się na wymianą ogumienia na zimowe. Polscy kierowcy nie byliby jednak sobą, gdy nie kombinowali, jak tu przechytrzyć nie tyle system (bo wymiana opon nie jest w naszym kraju nie jest ujęta paragrafami prawa) co… samą matkę naturę. Jedni w ogóle nie wymieniają opon, czym ryzykują karkołomną ślizgawkę oponami letnimi po przemrożonych i oblodzonych powierzchniach. Jeszcze inni skłonni są zakupić opony, ale chcą to zrobić najtańszym kosztem. Niektórzy wyszukują stare opony w komisach i w internecie, szukając dla siebie gum, które mogłyby przetrwać jeszcze przynajmniej jeden sezon. Inni korzystają z rozwiązania pośredniego  i kupują opony bieżnikowane, czyli takie, którym nadano nowe życie przez nałożenie warstwy bieżnika na starą podstawę. Jest też grupa kierowców, którzy zainwestowali w tzw. „opony całoroczne”. Co to za gumy? Jakie posiadają cechy opony letniej, a jakie zimowej?

Producenci opon całorocznych starali się stworzyć produkt, który łączy w sobie cechy opon zarówno letnich, jak i zimowych. Czyli: bieżnik opony w teorii ma być dostosowany do nawierzchni zimowej. Z drugiej strony mieszanka opony ma być tak skonstruowana, żeby nie tracić swoich właściwości i zużywać się podczas upałów. Producenci opon całorocznych, żeby osiągnąć swój cel kombinują skład mieszanki, żeby zachowała swoje właściwości w każdych warunkach. Oprócz tego starają się znaleźć kompromis w kształcie bieżnika. Jest kilka rodzajów bieżnika opony całorocznej. Niektóre z nich mają bieżnik typowo zimowy. Inne łączą w sobie elementy bieżnika letniego i zimowego. Opony całoroczne oznaczone są symbolami „M+S” lub „3PMSF”.

Czy opona całoroczna to faktycznie złoty środek? Zwłaszcza w naszych bardzo skrajnych i kapryśnych warunkach? Tym zajmiemy się następnym odcinku.