Wakacje tuż, tuż… Gotowi?

Mamy czerwiec, czyli miesiąc, który rozpoczyna wakacyjne wojaże. Niektórzy latają samolotami, inni są wierni PKP, jednak najwięcej osób wybiera jako środek komunikacji własne cztery kółka. Decydując się na transport we własnym zakresie jest taniej, wygodniej, swobodniej. Jednak podróż własnym samochodem to także większa odpowiedzialność. Dlatego warto się do tego solidnie przygotować.

Szykując się do podróży nie wystarczy zatankować do pełna bak i zamontować nawigację GPS. Powinniśmy dokładnie sprawdzić ciśnienie w oponach (najpierw dowiadując się jakie ciśnienie powinno być w naszym modelu). Warto sprawdzić w jakim stanie jest koło zapasowe. Niezbędne jest skontrolowanie i uzupełnienie wszelkich płynów: wspomagania, hamulcowego czy służącego do spryskiwania. Nie jest to ani trudne, ani zbyt czasochłonne, a może mieć kluczowe znaczenie w podróży. Sprawdźmy także wyposażenie pojazdu: czy mamy obowiązkowy trójkąt i gaśnicę. Przydatna jest także dobrze wyposażona apteczka, linka holownicza, podnośnik, klucze, kamizelka odblaskowa etc.

Szykując się do dalszej trasy sprawdźmy dokładnie poziom oleju silnikowego. Uzupełnijmy go, można też pomyśleć o wymianie filtra.

Kluczową sprawą przed wakacyjną podróżą samochodem jest kontrola stanu opon. Poza ciśnieniem należy sprawdzić stan bieżnika, ocenić, czy opona nie jest popękana. Warto ciśnienie w oponach sprawdzić dwa tygodnie przed wyprawą, potem tydzień przed. Jeżeli mamy do czynienia z wahaniami ciśnienia w oponie warto udać się po diagnozę do profesjonalnego wulkanizatora.

na naklejce przy drzwiach. Najlepiej skontrolować je na dwa tygodnie przed podróżą, a po tygodniu sprawdzić dla pewności jeszcze raz. Jeśli w ciągu tygodnia ciśnienie uległo zmianie, to znak, że po diagnozę należy udać się do wulkanizatora.

Niezbędna jest kontrola filtru powietrza (wymieniany powinien być co około 15 tys. km). Z kolei co ok. 20 tys. przejechanych kilometrów warto sprawdzić stan amortyzatorów. Ocenę skuteczności tłumienia warto powierzyć specjalistom ze sprawdzonego warsztatu samochodowego. Podobnie sprawa się ma z hamulcami. Ocena „na oko” we własnym zakresie nie zapewni nam niestety stuprocentowego bezpieczeństwa, a o to przecież w wakacyjnych wyjazdach chodzi najbardziej…